Osoby przyjeżdżające po raz pierwszy do stolicy i wysiadające na dworcu Warszawa Centralna, mogą przeżyć szok wychodząc na Aleje Jerozolimskie. W oddali, na osi ulicy, notabene najdłuższej w Warszawie, widoczne jest drzewo, a dokładnie - palma.
Czy to fatamorgana? Co robi palma w środkowoeuropejskim mieście, w dodatku w tak niesprzyjającym jej klimacie? Pytanie należałoby jednak sformułować inaczej, chociaż niewiele osób to czyni: dlaczego główna ulica w Warszawie w swej nazwie ma Jerozolimę?
czytaj więcej
źródło: http://culture.pl/pl/dzielo/joanna-rajkowska-pozdrowienia-z-alej-jerozolimskich
czytaj więcej
źródło: http://culture.pl/pl/dzielo/joanna-rajkowska-pozdrowienia-z-alej-jerozolimskich
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz